172
Astronauci są przyzwyczajeni do dyscypliny i nie są rozmowni, więc opinia publiczna niewiele wie o procesie defekacji w stanie nieważkości. Były astronauta Michael Massimino ujawnił jednak kilka szczegółów tego prywatnego procesu.
Nawet kropla fekaliów nie może wydostać się na swobodny lot wokół statku kosmicznego, więc używana jest toaleta próżniowa. Podciśnienie pomaga zebrać wszystkie cząsteczki usunięte z ciała, ale to tylko w teorii.
Reklama
W praktyce, przynajmniej w NASA, otwór wlotowy tej toalety jest bardzo mały. Trzeba w niego bardzo precyzyjnie wycelować, zanim uda się przenieść tam fekalia, do czego astronauci są specjalnie szkoleni w tej sztuce.